Stacja Radegast to miejsce szczególne. To stąd w czasie drugiej wojny światowej wywieziono na śmierć 150 000 ludzi. Pomnik-muzeum czci ich pamięć.

Radegast był przystankiem kolejowym łódzkiej zamkniętej dzielnicy żydowskiej. Leżał na północno-wschodnim krańcu getta, już poza jego granicami. Na przystanek ten docierało skąpe zaopatrzenie getta i odjeżdżały na śmierć kolejne transporty, na północny zachód do Kulmhof, pierwszego w Polsce obozu zagłady, i na południowy wschód do Auschwitz.
 

Zachował się oryginalny drewniany budynek przystanku. Długi czas był jeszcze używany przez kolej jako element dworca Łódź Radogoszcz.
W jego wnętrzu mieściły się magazyny. Obok przetrwały – dziś już nieczynne – dwa oryginalne torowiska. 29 sierpnia 2004 roku, w rocznicę odejścia z getta ostatniego transportu, odbyły się obchody 60. rocznicy likwidacji Getta w Łodzi.

Jednym z kluczowych elementów tych obchodów była readaptacja przystanku Radegast i przekształcenie go w miejsce pamięci i ośrodek edukacyjno-naukowy. Inicjatorem utworzenia z byłego przystanku Radegast - miejsca pamięci ofiar getta łódzkiego jest Gmina Wyznaniowa Żydowska w Łodzi.
 

Na projekt składa się odrestaurowany budynek dworca, bocznica z zabytkowymi wagonami towarowymi i parowozem oraz betonowy tunel kończący się kominem, który kojarzy się jednoznacznie z krematoriami obozów koncentracyjnych. W tunelu umieszczono dziesiątki list wywozowych z okresu funkcjonowania getta.

Tysiące nazwisk wpisanych w rubryki urzędowych tabelek robi z tunelu symboliczną mogiłę łódzkich Żydów. Na ścianach są też napisy w czterech językach, przybliżające historyczne fakty, a także zdjęcia i gablotki ze znalezionymi w Chełmnie nad Nerem przedmiotami. To właśnie do Chełmna wywieziono z Łodzi na śmierć 80.000 ludzi (do Oświęcimia 65 000).
 

Stację Radegast można odwiedzać:

© O.S. / TSK24 Team