- Kategoria: Czytelnicy sygnalizują
- User
Problemy mieszkańców z ulicy Pięknej
„Jak 80-85 latka ma się dostać do sklepu nieoświetloną ulicą-ok.2 km, bez chodników, pokonując niestrzeżony przejazd kolejowy” – pytają w mailu skierowanym do naszej redakcji.
Do listopada mieszkańcy ulicy Pięknej mogli przejść „na miasto” kładką ponad torami. Kładka była drogą bezpieczną (oświetlenie wyremontowała gmina) i najkrótszą. Teraz gdy przejście zostało zaspawane pojawił się problem.
Mieszkańcy Podemłynka interweniowali w tej sprawie w Urzędzie Miasta i PKP. Niestety PKP tłumaczy, że kładka została zaspawana ponieważ na jej użytkowanie nie pozwalał zły stan techniczny.
Prezydent Miasta rozumie problem mieszkańców. Urząd Miasta natomiast godzi się na partycypacje kosztów utrzymania kładki, ale nie chce przejąć jej na własność i ponosić całkowite koszty jej utrzymania, co sugeruje PKP. Porozumienia nie ma, choć rozmowy trwają już ponad 2 lata.
„Urząd Miast po raz kolejny rozkłada ręce, a Naczelnik Wydziału w rozmowie twierdzi, że jest ulica, którą można chodzić i są samochody” – czytamy w mailu. Oczywiście droga jest, ale chodnika już nie ma i raczej nie będzie, ponieważ okazuje się, że droga jest niczyja.
- Ulica Piękna na terenie Podemłynka jest drogą wewnętrzną, która jest własnością kolei. Nie jest przypisana gminie (gminy jest jedynie ulica Podemłynek wzdłuż torów) ani powiatowi, który administruje odcinkiem ulicy Pięknej od ul. 1-go Maja do Majkowa. W tej sytuacji prawnej, wszelkie nakłady inwestycyjne oraz bieżące utrzymanie spoczywa na właścicielu lub administratorze drogi – odpowiada Beata Wojciechowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Z drugiej strony Jan Raczyński - zarządca Rejonu Administrowania i Utrzymania Nieruchomości w Skarżysku Kamiennej PKP S.A. w nieoficjalnej rozmowie z nami mówi, iż droga ma status gminnej i to do Urzędu Miasta należy jej utrzymanie (podobnie jak park przy ulicy Bankowej, teren jest kolejowy, ale utrzymaniem parku zajmuje się miasto – tłumaczy Raczyński).
Mało tego – „nasza ulicy nie została także uwzględniona w projekcie wykonania kanalizacji, nie posiadamy linii telekomunikacyjnej, sieci gazowej, a ulica jest odśnieżana jedynie wtedy, gdy interweniujemy” – skarżą się mieszkańcy.
Jeśli chodzi o kanalizację, to mieszkańcy powinni zgłosić się do gminy, bo to ona występuje o pozwolenia na budowę. A sama kanalizacja nie musi przebiegać przez drogę – wyjaśnia Raczyński.
Urząd Miasta natomiast odpowiada - Jeśli chodzi o plany dołączenia sieci gazowej, kanalizacyjnej, telekominikacyjnej do prywatnych domostw to muszą być one uzgadniane przez właścicieli z dostarczycielami wymienionych mediów. Przy małej ilości potencjalnych odbiorców może to być zadanie bardzo trudne do wykonania ze względów ekonomicznych.
Droga wiec pozostała niczyja, remontów jej nie ma co się spodziewać, a mieszkańcy niestety pozostali sami ze swoimi problemami.
© Ewelina Adamczyk, Piotr Adamczyk /TSK24 Team