- Kategoria: Polityka
- User
Bętkowski o działaniach naprawczych szpitala
- To co się dzieje w szpitalu znam z relacji pana Starosty, znam z relacji medialnych. Jestem zaniepokojony tą sytuacją i przeciągającym się impasem. Nie chce się w tej chwili jednoznacznie wypowiadać jako polityk, a musimy też na to patrzeć politycznie. Tworząc koalicję w powiecie, tworząc pewien układ który rządzi i sprawuje władze w powiecie, jednoznacznie powiedzieliśmy, że podstawowym zadaniem tego zarządu obecnego kierowanego przez Pana Michała Jędrysa jest poprawa sytuacji w szpitalu. W tej chwili jest trudny moment, odejście takiej grupy lekarzy sparaliżowałoby szpital, a w konsekwencji, co jest realne ta placówka mogłaby zostać bardzo zmarginalizowana - stać się szpitalem o bardzo niewielkiej liczbie oddziałów, albo, co ja nawet nie chce słyszeć zniknąć z mapy szpitali w województwie świętokrzyskim.
Mam zapewnienie Pana Starosty, który twierdzi, że na miejsce obecnych lekarzy są "zmiennicy", ale znając solidarność lekarską w województwie, w Polsce, obawiam się, że może to nie do końca prawda – mówi Bętkowski
- Szpital mamy zadłużony, odejście lekarzy może spowodować rewizję kontraktu w przyszłości, co będzie skutkowało dalszymi problemami – dodaje.
W najbliższym czasie poseł zapowiada zwołanie Zarządu Powiatowego PiS (z którego wywodzi się starosta)
- Ta perspektywa najbliższych tygodni szpitala, bardzo mnie stawia w takiej sytuacji, że będziemy musieli tutaj pomyśleć o jakimś politycznym działaniu – poseł nie chce jednak mówić jakie to miałyby być działania.
Wiadomo, że w powiecie koalicja jest zagrożona. Na ostatniej sesji z koalicji wyszedł radny Gajda, a taka sytuacja może zagrozić podejmowaniu decyzji.
- Skoro jeden z członków koalicji - pan doktor Gajda – występuje z tej koalicji, to porozumienie koalicyjnie jest już w jakiś sposób naruszone. Sytuacja zaczyna być niestabilna. Nie może być w samorządzie pustki. Trzeba się nad tym zastanowić, żeby starosta miał większość w radzie. Żeby trudne decyzje jakie są przed nim mógł rozwiązać.
Tu poklepanie po ramieniu i udzielanie jakiegoś werbalnego wsparcia nie ma już sensu. Tu po prostu trzeba się policzyć i mieć większość – mówi Bętkowski.
Jeżeli negocjacje z lekarzami zakończą się fiaskiem, to będzie to klęska zarówno Zarządu Powiatu jak i starosty, który będzie się musiał tłumaczyć także przed zarządem partii.
- Trzeba do tego podejść pragmatycznie. Oczekuję, że Zarząd uzyska porozumienie z lekarzami i załogą szpitala, które da możliwość realizowania tego programu. Jeśli nie to będziemy musieli się zastanowić jak to szybko skutecznie zmienić. Chce zmian w tym zakresie, a nie tylko dreptania, spotkania po raz szósty, nic się przez to nie osiąga, więc jest to jakiś impas. A myślę, że jakieś decyzje polityczne mogą to spowodować – uważa poseł.
Nie chce mówić jednak o zmianach personalnych, uważa, że starosta Jędrys dobrze pełni swoją rolę, teraz jest pod presją i zdeterminowany dąży to powziętego planu.
- Nie chcę formułować oceny generalnej, uważam że starosta jako człowiek w samorządzie wykazał się dużą determinacją, odpowiedzialnością w działaniach. Widzę, że bardzo dużo pracuje, że dużo w tym okresie się nauczył i jest bardzo dobrym naszym „pisowskim” adeptem do zajmowania bardziej odpowiedzialnych funkcji. Teraz jest w bardzo trudnym momencie swojej kariery. Jak z tego wybrnie to też będzie odpowiedź na to czy ma te zdolności.
Teraz jest przed ogromnym wyzwaniem. Temat szpitala był jego głównym celem do zrealizowania. Na pewno chce mu pomóc – informuje poseł.
Andrzej Bętkowski - poseł RP
© Ewelina Adamczyk /TSK24 Team