W poniedziałek odbyło się w remizie OSP na Wołowie spotkanie komitetu powołanego w celu ochrony tej miejscowości przed nawożeniem na jej teren śmieci czego obawiają się mieszkańcy ze względu na mającą tam powstać kopalnię piachu. Ze strony Gminy w spotkaniu uczestniczył Wójt Mariusz Walachnia, Przewodniczący Rady Gminy Bliżyn Tadeusz Łyjak i Pani Katarzyna Cichocka - pracownik urzędu. Obecni byli również radny rady powiatu Mieczysław Bąk i radny gminy Skarżysko-Kamienna Grzegorz Łapaj.

 Jak poinformowała Pani Małgorzata Zep mimo nakazu ze strony WIOŚ nie został usunięty nawieziony gruz. Według właściciela znajduje się on bowiem na posesji prywatnej i mógł posłużyć do utwardzenia terenu. Mimo kolejnych interwencji w tej sprawie przedstawiciele urzędów twierdzą, że interesuje ich jedynie obszar górniczy. Mariusz Walachnia podkreślił, że usunięto jedynie część odpadów. Według jego wiedzy nikt ze strony inwestora nie podjął działań zmierzających do dostosowania przejazdu kolejowego do transportu z użyciem ciężkich samochodów. Małgorzata Zep poinformowała, że według Starosty nie zostały opracowane projekty organizacji ruchu do których wydano warunki. Inwestorzy mają wpłacić zabezpieczenie w wysokości 130 tysięcy na rzecz mogących powstać uszkodzeń w drodze. Inwestor nie przedstawił również umowy z odbiorcą piachu do czego był zobowiązany. Nie wykonano pomiarów ruchu. Starosta Żmijewski nie był dobrze zorientowany w sprawie, ponieważ jak twierdził przebywał na urlopie.

Grzegorz Łapaj pytał czy zostało oczyszczone koryto rzeki z pozostałości po wycince drzew. Pani Zep odpowiedziała, że stale członkowie komitetu monitorują ten teren i niestety gałęzie nadal zalegają w rzece.
Pani Katarzyna Cichocka poinformowała, że teren ten jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i nie można tu prowadzić gospodarki na odpadach, oraz że w skład obszaru górniczego wchodzi właściwy teren wyrobiska oraz działki przyległe. Zatem nawieziony gruz nie może zostać zmagazynowany na działce prywatnej.

Wniosek ze spotkania wyłania się niestety taki, że jedynie władze gminy Bliżyn reprezentowane przez Wójta Mariusza Walachnię zaangażowały się w rozwiązanie problemu. Pozostałe instytucje "przerzucają" się kompetencjami.

Kolejne spotkanie ma odbyć się 12 września na którym ma pojawić się starosta wraz z odpowiednimi urzędnikami.