Po ośmiu dniach wędrówki pielgrzymi z powiatu skarżyskiego dotarli do Częstochowy. Wiele trudów i wyrzeczeń kosztowało pątników dotarcie do cudownego obrazu. Od gorąca po rzęsisty deszcz, lecz to wszystko nie mogło stanowić przeszkody i spowodować wycofania się z podjętych zobowiązań.
Około sześć tysięcy pielgrzymów z diecezji radomskiej tworzyło grupę, która wczoraj dotarła na Aleje Jana Pawła II. Wielu młodych ludzi wyrażało swoją radość poprzez tańce i śpiewy na ulicach miasta. Zanim jednak mogli zobaczyć wizerunek swojej ukochanej patronki wyruszyli z samego rana do Mstowa. Tam wspólnie wszystkie grupy radomskiej pielgrzymki uczestniczyły we Mszy Świętej sprawowanej przez biskupa Henryka Tomasika. Następnie udali się na tzw. "Przeprośną Górkę". To miejsce, gdzie dziś obecnie znajduje się Sanktuarium Ojca Pio, a kiedyś był to szlak pielgrzymów zdążających do Częstochowy. Tam wszyscy starają sobie wybaczyć przewinienia, aby z czystym sercem wejść przed tron Jasnogórskiej Pani. Grupy z Skarżyska zasilili przybyli autokarami mieszkańcy miasta. Każda grupa stara się co roku inaczej zaakcentować swój charakter. Są kwiaty, kolorowe koszulki, balony a nawet fajerwerki. To wszystko aby zamanifestować przynależność do Kościoła i wiary katolickiej. Oprócz pielgrzymów, którzy udali się na pieszo do Częstochowy, ze Skarżyska - Kamiennej wyruszyły dwie pielgrzymki rowerowe. Jedna z Bliżyna licząca około 30 uczestników, a druga z Boru składająca się z około 40 rowerzystów. Tegoroczne hasło pielgrzymki "Nie wstydzę się Ewangelii" to również manifest przynależności do uczniów Chrystusa.
Wielu pątników udając się z powrotem do domów żegnało się słowami: "Do zobaczenia za rok!" Bo uczestniczenie w tych rekolekcjach, poświęcanie swojego urlopu, wyrzeczenia i nierzadko przełamywanie słabości to dowód na to jak ci ludzie kochają Maryję i są uzależnieni od przeżywania na nowo czasu oczekiwania na spotkanie z Nią obecną na Jasnej Górze.
© MJ / TSK24 Team