- Kategoria: Poezja
- Joanna Dulewicz
- Odsłony: 6086
Może...
Wyryte (wysnute) sumy
Słowa
Wydają się
Nieocenione jak wartość księgi...
Jak gdyby biały papier
I czarne literki
Jak gdyby grzechy i grzeszki
Przewinienia czarnych ust
Ukrywały się w deszczu
To prawda nie ukrywam
Emocje
Jak perfumy
Przeżarte korozją struny w kratę
Lamentują w deszczu
Niebo pod przykrywką
Stalowych powiek
I błędów ortograficznych
Zmienia świat
Mrówki ważki i biedronki
Przepraszam
I nic dziwnego że nasz świat
Różni się tylko dzieckiem
Od lalki i misia
Kurz jak zapomnienie
A wilgoć jak lęk
Panoszą się na strychu wielkiej mózgownicy
Wszechwiedzącego narratora
W trzeciej osobie
Wybaczcie ale bawi mnie
Kontrast
Metamorfozy i echo
Wydają mi się dziś tylko
Bladym tłem
Może nie mam racji
Może wiek
Może niechęć
Może...