Powiadomienie o plikach cookie Strona korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.

Kontakt z redakcją: tel. 41 2511951 alinajedrys@gmail.com


BEZPŁATNIE PUBLIKOWANE SĄ JEDYNIE OGŁOSZENIA NIEKOMERCYJNE.

Strażacy nie do Os

Gniazda os czy szerszeni to nie jest już problem straży pożarnej.

Już w lipcu komendant główny Państwowej Straży Pożarnej skierował wytyczne do jednostek w sprawie usuwania gniazd. Jeśli więc teraz zadzwonimy do strażaków zostaniemy odesłani do prywatnej firmy. A nie jest to wcale takie tanie.

.

 
W zeszłym roku, tylko w okresie od czerwca do września, strażacy interweniowali w związku z działalnością owadów 70 tys. razy. Stanowiło to 30 procent ogółu interwencji jednostek ochrony ppoż. w tym okresie na terenie całego kraju . Podczas tych interwencji zaangażowanych byto około 290 tysięcy strażaków PSP i OSP, dysponujących 75 tys. pojazdów. Liczby te pokazują, że zaangażowanie w usuwanie rojów lub gniazd poważnie osłabiło jednostki straży pożarnej. Właśnie te dane były przyczyną powstania nowego dokumentu.
„Zasady postępowania podczas interwencji prowadzonych w związku ze zgłoszeniami zagrożeń od rojów lub gniazd owadów błonkoskrzydłych” to właśnie zbiór wytycznych dla funkcjonariuszy straży.
Czytamy w nim - Jeżeli przyjąć, że gniazda i roje owadów błonkoskrzydłych są zdarzeniem wynikającym z naturalnych praw przyrody stanowiącym zagrożenie dla życia lub zdrowia, któremu zapobieżenie lub którego usuniecie skutków nie wymaga zastosowania nadzwyczajnych środków, to w przypadku jego zaistnienia konieczna jest reakcja ze strony PSP w celu ochrony ludności przed skutkami tego zdarzenia.
Strażacy zainterweniują więc, tylko gdy owady stanowią zagrożenie dla życia bądź zdrowia. W sytuacjach, gdy owady zagnieździły się w takich miejscach, że mogą stanowić niebezpieczeństwo dla ludzi, czyli w budynkach mieszkalnych, na poddaszu, w garażu, koło piaskownic i placów zabaw czy w miejscach publicznych jak szkoły, szpitale czy parki.
Ludzie zostaną sami
Czy jednak ludzie zostaną z problemem sami? Niejednokrotnie na pewno tak się stanie. Niektórzy zdecydują się usuwać gniazda na własną rękę.
- Jeżeli trzeba płacić to ludzie nie będą wzywać pomocy do usuwania gniazd tych owadów, zrobią to sami i często źle - mówi Pan Wiesław K., właściciel jednej z posesji w Skarżysku-Kamiennej.
Strażacy ostrzegają, aby nie likwidować gniazd os czy szerszeni na własną rękę. Powinny to robić wyłącznie wyspecjalizowane firmy. Niestety jednak takowych na naszym terenie nie ma. Z informacji uzyskanych ze Skarżyskiej PSP dowiadujemy się, iż musimy skorzystać z kieleckich firm. Zamówienie specjalisty wykonującego dezynfekcje i deratyzację będzie nas kosztowało od 90 do 250 złotych.
Strażacy mają ważniejsze zadania
Każdy wyjazd straży pożarnej do usuwania kokonów pociąga za sobą „wyłączenie” danej sekcji z ewentualnej potrzeby udziału w innej akcji ratowniczej.
- To jest tylko jeden z elementów, które realizujemy. To nas odciąga od innych zadań, które na nas ciążą – mówi kpt. Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kamiennej.
Często się również zdarzają wyjazdy nieuzasadnione. Ludzie niepotrzebnie panikują, zasłaniają się uczuleniem, którego nie mają, albo małymi dziećmi. Czasem wyjazdy są bardzo uciążliwe, w tym samym czasie może wydarzyć się sytuacja, w której pomoc strażaków będzie na prawdę niezbędna.

 

Osy żyją w gromadach, zakładając gniazda przeważnie kulistego kształtu, z szarej masy przypominającej papier, uzyskiwanej w wyniku przeżuwania drewna, mieszanego następnie ze śliną. Wewnątrz gniazda znajduje się plaster zawierający złożone przez królową jaja, otoczony licznymi powłokami masy papierowej zapewniającymi ochronę przed zimnem rozwijającym się jajom, a następnie larwom. Jad os nie jest groźny dla człowieka, choć użądlenia są bolesne. Aby wywołać śmierć dorosłego człowieka potrzeba kilkuset ukąszeń. Wyjątkiem są osoby uczulone, u których jad może wywołać wstrząs anafilaktyczny.
Szerszenie rodzaj owadów z rodziny osowatych, najwięksi przedstawiciele rodziny - dorastają do 24 mm długości. Szerszenie żywią się pszczołami, ćmami i innymi dużymi owadami. Jad szerszeni jest porównywalny z jadem pszczół i os, zawiera jednak nieznacznie większą dawkę toksyn. Szerszenie nie są groźniejsze od mniejszych os
Pszczoły mają długość ciała od 7-8 mm do 16-18 mm. Ubarwienie o różnej intensywności - od jednolicie czarnego i ciemnobrązowego do żółtego i czerwonopomarańczowego. Zakładają duże kolonie (rodziny pszczele), zależnie od gatunku liczące od kilku do 20-80 tysięcy osobników. Pszczoła żądli tylko raz, potem umiera.
 

 

© Ewelina Adamczyk /TSK24 Team

 

Ostatnie komentarze

  • Krystian powiedział(a) Więcej
    Uważam że to nawet lepiej bo będzie skąd czerpać dobre doświadczenia i na kim się wzorować. Materek to jeden z... 11 godzin temu
  • LEMUR powiedział(a) Więcej
    Tak samo w Wodociągach. Wywalili fachowca bo syn Radnego miał ochotę na stanowisko i lepiej zarabiać ? Gdyby wygrał... 11 godzin temu
  • Henii powiedział(a) Więcej
    Sprawa pani Agnieszki to zajmuja sie odpowiednie sluzby (prokuratura). 1 dzień temu

Komentarze pozostają własnością ich twórców - redakcja TSK24.pl nie bierze za nie odpowiedzialności. Nick nie jest zastrzeżony dla jednego użytkownika.
Serwis nie ma obowiązku publikacji nadesłanych materiałów. Materiały nie zamawiane przez Serwis Informacyjny TSK24.pl nie podlegają zwrotowi. Autorzy materiałów publikowanych w serwisie wyrażając zgodę na ich publikację przenoszą jednocześnie prawa do nich na rzecz Serwisu Informacyjnego TSK24.pl. Serwis zastrzega sobie również prawo do wykorzystywania zamieszczanych materiałów w celach promocyjnych i reklamowych na wszelkich polach ekspozycji.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone - Żadna część jak i całość materiałów zawartych w portalu TSK24.pl nie może być powielana i rozpowszechniania lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie.
Wszelkie wyżej wymienione postępowanie bez pisemnej zgody wydawcy - PPHU MPC-TECH ZABRONIONE!