Powiadomienie o plikach cookie Strona korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.

Kontakt z redakcją: tel. 41 2511951 alinajedrys@gmail.com


BEZPŁATNIE PUBLIKOWANE SĄ JEDYNIE OGŁOSZENIA NIEKOMERCYJNE.

  • Kategoria: Wywiady

Misja Wayne’a

Gdziekolwiek jestem i cokolwiek robię chciałbym, aby to było zgodne z tym, czego Bóg oczekuje ode mnie w danym momencie.

Jest człowiekiem pokornego ducha. Jego wiara inspiruje go do pracy z młodymi ludźmi. Obdarzony niezwykłym wokalnym talentem swoją radością ze śpiewania Gospel dzieli się z innymi.

.

 


 

Wywiad z Wayne Ellingtonem - instruktorem I Ogólnopolskich Warsztatów Gospel w Skarżysku-Kamiennej 2009


Który raz jesteś w Polsce?
- Nie liczyłem. Chyba dziesiąty?

Niedługo tu się zadomowisz?
- Coraz bardziej mi się tu podoba.

Wayne, czy pamiętasz swój pierwszy publiczny występ?
- To było w Anglii. Miałem chyba wtedy cztery lata. Razem z moją rodziną wystąpiłem na jakimś dużym przeglądzie zespołów kościelnych. Nasz rodzinny zespól nazywał się „Delightful” a ja śpiewałem wtedy sopranem. Z początku miałem wielką tremę, ale potem byłem z siebie bardzo dumny.

Czy nie uważasz, że osoby, które pierwszy raz przychodzą na warsztaty gospel czują się podobnie?
- Zdecydowanie. Wielu z nich tak się właśnie czuje.

W którym momencie swojej kariery wokalnej zdecydowałeś, że gospel to jest to, co chcesz śpiewać?
- Ja zostałem wychowany w tradycji zielonoświątkowej, więc jeśli chodzi o śpiewanie jakiejkolwiek muzyki zawsze był to gospel. Kiedy jednak dorastałem słuchałem innych gatunków. Podobał mi się: jazz, pop, soul, blues, rock end roll, ale jednym z powodów, dla których gospel jest bliższy mojemu sercu jest wiara w Jezusa. Gospel jest ewangelią, która ze mnie wypływa.

Miałeś okazję śpiewać z gwiazdami muzyki rozrywkowej dużego formatu. Jak ci się z nimi współpracowało?
- To było bardzo sympatyczne przeżycie. Zarówno sir Elton John, Gloria Gaynor czy Tom Jones jak i wielu innych wykonawców chcieli mieć małą grupę wokalną, która towarzyszyłaby im podczas koncertów. Dyrygenci chórów, do których każdy z nas gdzieś należał wybierali do tej ekipy najlepszych. Tak właśnie rozpoczęła się moje współpraca z gwiazdami estrady. Jeśli chodzi o sposób pracy z nimi to było bardzo miło. Z reguły to oni chcieli się do nas dostosować i tworzyć razem z nami. Oni chcieli mieć typowy gospelowy dźwięk, barwę głosu i brzmienie, a my mogliśmy nie tylko z nimi zaśpiewać, ale też zaznaczyć w ten sposób o naszej wierze. Cieszę się, że uczestniczyłem w tych projektach.
 


 

Jak często zdarza Ci się prowadzić warsztaty gospel?
- Dość często.

Ktoś do Ciebie zadzwoni i po prostu wyjeżdżasz?
- Właśnie tak to się odbywa.

Gdzie do tej pory je prowadziłeś?
- Byłem we Włoszech, Niemczech, Francji, Rosji, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych, tu w Polsce i oczywiście w Anglii.

Czym się zajmujesz na co dzień?
- Pracuję w chrześcijańskiej organizacji charytatywnej zajmującej się opieką nad młodzieżą w wieku od szesnastu do dwudziestu jeden lat, która potrzebuje opieki społecznej. To wygląda mniej więcej tak, że gdy dzieci kończą szesnaście lat zostają wyłączone spod opieki społecznej. Oni nie mają żadnych umiejętności życiowych i muszą się uczyć podstawowych rzeczy, na przykład: jak zadbać o swoje zdrowie? Jest grupa osób, która pokazuje im, w jaki sposób radzić sobie z życiowymi problemami. Ja właśnie zajmuje się jedną z takich grup.

Nagrałeś już swoją płytę?
- Owszem coś tam nagrałem, jako współtwórca, ale swojej płyty jeszcze nie mam.

Dlaczego?
- Tak naprawdę nie było ku temu okazji, a poza tym to ja zmieniałem swoje ukierunkowania. Raz była to Opera innym razem musical Blues Brothers, a jeszcze innym współpraca z Sainsbury’s Kingdom Choir. Gdyby się jednak nadarzyła, chciałbym to zrobić.

Wayne, jak oceniłbyś warsztaty gospel w Skarżysku?
- Powiem szczerze. W Polsce, gdziekolwiek się nie pojawię, warsztaty są niesamowite. Jeśli chodzi o tę grupę w Skarżysku biorąc pod uwagę fakt, że robią to po raz pierwszy, to wielkie brawa.  Jestem pod wrażeniem.

Wobec tego, czy możemy mieć nadzieję, że jeszcze nas odwiedzisz?
- Nie ma problemu. Do zobaczenia następnym razem!
 

Wayne Ellington (Wielka Brytania) – muzykę studiował na Uniwersytecie Brunela. Na swoim koncie ma współpracę z tak znanymi muzykami jak: sir Elton John, Candy Staton, Ron Kenoly, Graham Kendrick, BBC- Songs of Praise, Gloria Gaynor, Tom Jones, Open University Shorts, Blues Brothers Musical Tour, Robert Palmer US Tour a także z London Community Gospel Choir, Sainsbury’s Kingdom Choir oraz The Shout. Rozwijał także swoje zdolności w muzyce jazzowej i operowej. Dzięki temu koncertuje na całym świecie.


© Rozmawiał: Maciej Wesołowski, Foto: Piotr Adamczyk / TSK24 Team
    Tłumaczyła: Diana Droździel
 

Ostatnie komentarze

  • Firc powiedział(a) Więcej
    Bardzo fajna inicjatywa. Dziękuję jako mieszkaniec. Mała cegiełka do poprawy wyglądu miasta. 15 godzin temu
  • Dorota powiedział(a) Więcej
    A jak się zdenerwował???? 17 godzin temu
  • Pieszy powiedział(a) Więcej
    Brawo Panie Włodku. 1 dzień temu

Komentarze pozostają własnością ich twórców - redakcja TSK24.pl nie bierze za nie odpowiedzialności. Nick nie jest zastrzeżony dla jednego użytkownika.
Serwis nie ma obowiązku publikacji nadesłanych materiałów. Materiały nie zamawiane przez Serwis Informacyjny TSK24.pl nie podlegają zwrotowi. Autorzy materiałów publikowanych w serwisie wyrażając zgodę na ich publikację przenoszą jednocześnie prawa do nich na rzecz Serwisu Informacyjnego TSK24.pl. Serwis zastrzega sobie również prawo do wykorzystywania zamieszczanych materiałów w celach promocyjnych i reklamowych na wszelkich polach ekspozycji.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone - Żadna część jak i całość materiałów zawartych w portalu TSK24.pl nie może być powielana i rozpowszechniania lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie.
Wszelkie wyżej wymienione postępowanie bez pisemnej zgody wydawcy - PPHU MPC-TECH ZABRONIONE!