Pan Sławomir Bogusiewicz, od wczesnych lat studenckich pałał wielką sympatią do wszelkiego rodzaju artyzmu i sztuki. Jako student AGH w Krakowie, należał on do klubu literackiego "Śpiewać każdy może", gdzie prezentował napisane przez siebie wiersze, do których układał muzykę. Tak skomponowane utwory, wykonywał przy akompaniamencie gitary. A oto jeden z jego wierszy….

Ty tylko Ty, wyśniona jedyna
Ty tylko Ty, zimowa dziewczyna
Skąd w oczach żar, usta tak gorące
Skąd blask jaki ma rozpalone słońce,
Skąd?
Twa postać jest z płatków śniegu i bryłek lodu
Więc skąd spojrzenie?, w którym nie ma nic chłodu…

Katarzyna Madejska, jest związaną z grupą Wiklina, od najmłodszych lat szkolnych. Pisze ona wiersze związane z miłością, przemijaniem, marzeniami i tęsknotą. Wiele wierszy prezentowała ona na wszelkich literackich spotkaniach i konkursach.

- Od września ubiegłego roku, należę do Wikliny, co było moim największym pragnieniem życiowym- dodaje Małgorzata Dobrowolska. Nie mam dużego dorobku literackiego, ale moja poezja poświęcona jest ludzkiemu życiu. Dotyka ona śmierci, narodzin, a nawet zapomnieniu- kończy kobieta.

- Jestem wielkim pasjonatem grupy Wiklina – dodaje Andrzej Walkiewicz. Kocham miasto Skarżysko, ponieważ z niego się wywodzę. Dlatego wszelkie pióro, które chce tworzyć w tym mieście, uważam za wielce wartościowe i szlachetne. Kiedyś napisałem wiersz zatytułowany My, zaprezentowałem go na łamach prasy kanadyjskiej za co otrzymałem drugą nagrodę. Z naszym miastem związany jest poeta Leopold Staff, dlatego też skarżyszczanie mają solidne podwaliny, aby pójść jego śladem- dopowiada człowiek.


Dla nas wiatry, co wieją godzinami
i ulewy,
kiedyś wyjeżdżamy,
gdzieś giniemy,
potem opadamy na ziemię,
radośni, dowcipni i znów nas pełno.
Tacy jesteśmy.