Choć to jeszcze nie zima pierwsze opady śniegu zaskoczyły nie tylko drogowców. To dowód na to, że nie jesteśmy do niej przygotowani i prawdziwe problemy dopiero mogą się zacząć.


Połamane drzewa, zerwane linie energetyczne, liczne kolizje drogowe, podtopienia domostw i cztery śmiertelne ofiary. Tak wygląda bilans trzydniowej niepogody nad Polską..

W Skarżysku na szczęście nie doszło tego typu zdarzeń losowych. Jedynym utrudnieniem był zalegający na jezdniach i chodnikach mokry śnieg. Jednak ta sytuacja zmusiła kierowców do odwiedzenia zakładów wulkanizacyjnych celem wymiany ogumienia.

- Jak zwykle po pierwszych opadach śniegu zrobiła się kolejka. Niestety aura zaskoczyła nie tylko kierowców, ale i służby drogowe. Z tego powodu pojawiły się pierwsze problemy. W związku z dużym zainteresowaniem zamiany opon letnich na zimowe usprawniliśmy naszą pracę umawiając klientów na konkretną godzinę. Jak widać kolejki w tej chwili już nie ma a klienci są zadowoleni, że nie muszą czekać. Jeśli chodzi o asortyment opon zimowych to jesteśmy przygotowani na wypadek gdyby ktoś potrzebował kupić nowe – mówi jeden z właścicieli zakładów wulkanizacyjnych.

O wymianie opon z letnich na zimowe na przełomie października i listopada nie trzeba kierowcom przypominać, ale zawsze warto jest ich ostrzegać przed szybką jazdą w trudnych warunkach pogodowych.
 















 

© Tekst i foto: Maciej Wesołowski /TSK24 Team