20-latek poszukiwany trzema listami gończymi trafił wczoraj za kratki. Chcąc uniknąć ponad rocznej odsiadki nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Został zatrzymany po tym, jak wjechał fordem w znak drogowy. Teraz pobyt w więzieniu może mu się wydłużyć o dodatkowe pięć lat.

 

W poniedziałkowe popołudnie uwagę stróżów prawa ze skarżyskiej drogówki, którzy patrolowali lokalne drogi, zwrócił kierujący osobowym fordem. Na ulicy Legionów postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Policjanci dali kierującemu znak do zatrzymania się używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Wówczas siedzący za kierownicą mężczyzna przyspieszył i podjął ucieczkę przed policjantami. Wjechał w ulicę Ekonomii, następnie 11 Listopada. Nadal nie reagował na sygnały policyjnego radiowozu. Po przejechaniu około 2 kilometrów uciekinier skręcił w ulicę 3 Maja i kontynuował ucieczkę. Na skrzyżowaniu z ulicą Kościuszki uderzył w znak drogowy i unieruchomił auto. Uszkodzonego forda prowadził 20-letni mieszkaniec Skarżyska, który nie posiadał uprawnień do kierowania. Szybko wyszło na jaw co było przyczyną ucieczki 20-latka przed mundurowymi. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że figuruje on jako osoba poszukiwana trzema listami gończymi. W sumie musi odsiedzieć w więzieniu ponad 400 dni za wcześniejsze konflikty z prawem.

 

Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli mężczyźnie grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat pięciu.

 

*Powyższy tekst odzwierciedla materiał wideo.