- Kategoria: Czytelnicy sygnalizują
- User
Problemy kierowców na ulicy Głównej
Na początku roku miało być przeprowadzone łatanie ulic na naszym osiedlu, lecz to co zostało wykonane nie ma nic wspólnego z naprawą. Faktycznie przyjechała firma drogowa, ale nie zrobili prawie nic. Sypnęli łopatą trochę sypkiego asfaltu w najmniejsze dziury, a wielkie wyrwy pozostawili nie ruszone. Nasze ulice są niczym ser, a zwłaszcza odcinek ulicy Głównej od E77 do początku wzniesienia i zakręt Głowna/Rajdowa. Po zimie nawet piach z ulic nie był posprzątany, naprawy w sumie można powiedzieć, że w ogóle nie było – skarży się nasz czytelnik.
Rzeczywiście droga jest w fatalnym stanie. Pomimo tego, że po zimie została naprawiona powierzchnia bitumiczna, prace nie wystarczyły. Na dodatek jeden z mieszkańców uszkodził sobie auto na połatanej ulicy. Opona i felga „jest do wyrzucenia” – skarży się.
- Do takiej sytuacji doszło w momencie kiedy kierujący samochodem ciężarowym jadącym w stronę trasy E77 omijał owe dziury, zajechał mi drogę, co zmusiło mnie do gwałtownego odbicia kierownicą przez co ja wpadłem w wielką wyrwę.
W razie takich okoliczności Urząd Miasta jest jednak ubezpieczony. Jeśli zdarzenie było związane ze złym stanem technicznym nawierzchni, kierowca może sprawę skierować do Urzędu.
© Ewelina Adamczyk /TSK24 Team